powiedz mi coś, czego nikt o tobie nie wie
siemson!
na wstępie chciałabym tylko przekazać kilka krótkich informacji i próśb.
* od tej chwili bloga prowadzę tylko i wyłącznie ja, czyli Dominika. nie pokłóciłyśmy się, nie zerwałyśmy kontaktów... po prostu uznałyśmy, że tak będzie lepiej. Sara ma naprawdę ważniejsze sprawy na głowie i nie myśli nawet w małej części o blogu. po prostu są ważniejsze priorytety .
* druga sprawa. chodzi o 'waszą' obcecność tutaj. nie widzię was. nie wiem nawet czy ktokolwiek to czyta. mam jednego obserwatora i to mnie strasznie cieszy, nawet nie wiecie jak bardzo. ale moje szczęście nie miałoby granic gdyby było was więcej. nawet minimalnie. możecie komentować, dodawać do obserwowanych i ... zastanawiam się nad dodaniem tych opinii 'ciekawe, nudne, fajne' czy coś podobnego :) pokażcie mi się!
* trzecie sprawa w większości odnosi się do punktu 3. nie bardzo wiem o czym chcecie czytać. mam masę pomysłów, ale muszę w was wpasować. mogę pisać o wszystkim o czym chcecie. bo potrafię. tak myślę. przekonamy się :)
to chyba tyle w 'organizacji'.
myślałam długo nad tematem... i jakoś tak pomyślałam o tatuażach.
wiem, dość idiotyczne, bo ja nie mam żadnego, ale chcę sobie zrobić. bardzo chcę. nie chodzi mi tu o oszpecanie całego ciała jak np.:
ale z kolei bardzo lubię i planuję sobie zrobić tatuaż na nadgarstku, karku, ręce po wewnętrznej stronie, bądź minimalny na plecach, tj.:
i to chyba wszystko. jedyne co mogę zrobić to czekać do 18 urodzin. a wiem, że szybko zleci :)
a teraz lecę, napiszę coś wkrótce. i pamiętajcie, pokażcie mi się! :)