piątek, października 19

haul zakupowy.


dużo poświęcam osobą, które nic mi nie poświęcają


hejka!
jak już pisałyśmy nasze wpisy mogą pojawiać się rzadziej, bo nie bardzo mamy kiedy, a w ten weekend pojawiły się pewne... komplikacje. Sara spała u Domi, miałyśmy dodać posta, ale internet szwankował, teraz z resztą również tak się dzieje. nie wiemy czym są te problemy spowodowane... i się raczej nie dowiemy. w dzisiejszej notce opiszemy haul zakupowy Domi oraz jeden zakup Sary, ale niestety nie mamy zdjęcia zakupu Sary. a więc dodamy fotografie, szybko i krótko opiszemy i zabierzemy się za notkę tematyczną :)

opisywać będzie Domi, bo to w końcu jej zakupy :)

czapka, której szukałam w sklepach z rok! :O jest prześwietna, jak na razie miałam ją na sobie 2 razy, bo nie do wszystkiego pasuje, ale moim zdaniem jest OK. chciałam zakupić jeszcze drugi kolor, ale uznałam, że mi to NIE potrzebne.

sukienka na wesele, którą założy moja siostra, bo na nią to bardziej pasuje. ja w dalszym ciągu poszukuję czegoś 'odpowiedniejszego' dla mnie :)
em, jest to bardzo ciepły sweterek, który jest dość fajny, ale ma jedną MAŁĄ wadę. jest jakby... przykrótki, co nie bardzo widać na zdjęciu, ale jak ktoś się przyjrzy to zobaczy. dlatego wymaga czegoś pod spód, a ja tego nie lubię. stawiam na bokserki.



plecaki, których w ciągu tygodnia zakupiłam aż 5! :O jeden dla mnie, dwa dla sióstr, 2 dla Sary i Oktawii :)

naszyjnik, zawieszka, jak kto lubi. moim zdaniem trochę za krótkie, aczkolwiek nie lubię jak mi coś 'dynda'.
na to też polowałam jakiś czas no i znalazłam, w końcu! w sumie... są bardzo fajne, jak to Sara mówi 'zakolanówki galaxy' :) mnie się podobają, tylko strasznie 'gryzą' kiedy są na gołe nogi, dlatego powinno się je nosić (chyba) na rajstopy, dla komfortu.
tak mniej więcej wyglądają
+ wiem, że krzywe nogi. efekt zamierzony

to tyle z zakupów Domi. jak miała być notka tematyczna to będzie :)

 może napiszemy o sposobie na nudę? znaczy coś w ten deseń, ale nie dokładnie. w sumie to my nie wiele wiemy co poradzić na nudę, bo my się nudzimy tylko i wyłącznie wtedy kiedy jesteśmy osobno. razem nie da się nudzić, a do nas zawsze się ktoś dołączy, chociaż nie koniecznie. bywa Norbert, Paulina, Kasia, Gabryśka (?)... haha. bywa, że spotkamy się w jakiejś większej grupie, ale powiedzmy sobie szczerze... my mieszkamy w Przemkowie, tutaj nie da się w pełni socjalizować, z jednego, głównego powodu. po prostu nie ma z kim, nie ma gdzie, nie ma kiedy. chętnie by się zrobiło jakieś party, takie małe czy tam większe, ale jest co raz chłodniej. raczej ognisko odpada. chyba, że takie prawdziwe.
jutro coś prawdopodobnie dodamy. nie wykluczamy, że będziemy musiały zacząć dodawać posty planowane..
cześć! :)


ps. bez muzyczki i obrazka dziś :c




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz